W sejmowej Komisji Gospodarki odbyło się już jego pierwsze czytanie. Komisja 18 stycznia wniosła o uchwalenie tego projektu, a 25 stycznia podsekretarz stanu w MSZ Maciej Szpunar wydał opinię o zgodności projektu z prawem unijnym.
Obecnie zamawiający musi czekać z wykluczeniem niesolidnej firmy do wyroku sądu nawet wtedy, gdy jej wina jest ewidentna. Jeśli nowelizacja wejdzie w życie, decyzję w tej sprawie będzie mógł podjąć sam organizator przetargu. Wystarczy, że już kiedyś rozwiązał z wykonawcą umowę z powodu okoliczności, za które odpowiedzialność ponosi wykonawca, a wartość niezrealizowanego zamówienia wynosiła co najmniej 5 proc. wartości umowy.
Wykluczenie na podstawie proponowanego przepisu mogłoby być stosowane w postępowaniach, które zostały wszczęte w okresie 3 lat od rozwiązania, wypowiedzenia albo odstąpienia od umowy. Przesłanka wykluczenia znajdowałoby zastosowanie również do konsorcjum wykonawców wspólnie ubiegających się o zamówienie, jeśli z powodu odpowiedzialności choćby jednego z konsorcjantów została ona przez zamawiającego rozwiązana, wypowiedziana albo zamawiający od niej odstąpił.
Szczegóły