Skargę do strasburskiego trybunału złożył Bernard Uzun. W związku z podejrzeniami o udział w zamachach bombowych wszczęto przeciw niemu śledztwo w 1995 roku, w czasie którego wykorzystano różne środki, takie jak nadajniki, podsłuchy, podgląd wideo, a w końcu – odbiorniki GPS w samochodzie, którego używał wspólnie z towarzyszem. Mężczyzna został skazany w 1999 roku za udział w atakach i próbę morderstwa. Składał kolejne apelacje, aż sprawa trafiła do ETPC.
Wyrok Trybunału jest pierwszym orzeczeniem dotyczącym wykorzystywania urządzeń GPS w śledztwie. Jednak nie wiadomo, czy taki sam wyrok zapadłby w przypadku innych krajów. W uzasadnieniu sędziowie wskazali, że niemieckie prawo ścisłe określa ramy stosowania takiego środka kontroli. Ponadto podkreślili, że prawa podejrzanego były chronione, a odbiorniki zostały użyte w istotnym celu – dla bezpieczeństwa obywateli.