Głośny wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Rzeszowie z 22 stycznia 2009 r. (II SA/Rz 577/08), w którym podważono obowiązywanie rozporządzenia ministra rozwoju regionalnego i budownictwa z 29 marca 2001 r. w sprawie ewidencji gruntów i budynków, był przedmiotem skargi kasacyjnej złożonej przez podkarpackiego WINGiK-a w Rzeszowie. Naczelny Sąd Administracyjny skargę tę rozpatrzył względnie szybko i oto mamy w tej sprawie nowe orzeczenie.
Wyrokiem z 2 października 2009 r. (I OSK 495/09) NSA uchylił zaskarżony wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego i przekazał sprawę do ponownego rozpoznania. Na dzisiaj znana jest tylko sentencja wyroku, a na uzasadnienie przyjdzie zapewne nieco poczekać, tym niemniej wiadomość ta powinna uspokoić obawy co do mocy obowiązującej rozporządzenia w sprawie ewidencji gruntów i budynków.
Trudno oczywiście domniemywać, jakie motywy przyświecały sędziom NSA. Można jednak sądzić, iż uchylenie wyroku miało przynajmniej częściowo związek z przeprowadzoną przez WSA w Rzeszowie wykładnią zasad techniki prawodawczej. Skarga kasacyjna może być bowiem oparta tylko na dwóch podstawach: naruszeniu prawa materialnego przez błędną jego wykładnię lub niewłaściwe zastosowanie oraz naruszeniu przepisów postępowania, jeżeli uchybienie to mogło mieć istotny wpływ na wynik sprawy. NSA rozpoznaje zaś sprawę w granicach złożonej skargi. Można więc domniemywać, że w związku z faktem, iż skarga złożona została przez podkarpackiego wojewódzkiego inspektora nadzoru geodezyjnego i kartograficznego, odnosiła się ona przynajmniej pośrednio do obowiązywania rozporządzenia, wobec czego NSA powinien był do tych kwestii się odnieść. Tym bardziej więc ciekawi treść uzasadnienia.