Na najbliższe posiedzenie Sejmu (24-26 czerwca) zaplanowano drugie czytanie poselskiego projektu o praktykach absolwenckich.
Nowa ustawa m.in.:
- ogranicza krąg osób, które mogą być przyjmowane na praktyki tylko do absolwentów szkół ponadgimnazjalnych lub uczelni (którzy w momencie rozpoczęcia stażu nie ukończyli 30 roku życia);
- wprowadza ograniczenia okresu odbywania praktyki u jednego podmiotu do trzech miesięcy;
- zakazuje przyjmowania na praktyki do prac szczególnie niebezpiecznych.
Praktyki odbywać się mają na podstawie pisemnej umowy o praktykę absolwencką.
Umowa może przewidywać, że praktykant otrzymywać będzie od podmiotu przyjmującego na praktykę świadczenie pieniężne, nie może ono jednak przekraczać dwukrotnej wysokości minimalnego wynagrodzenia za pracę, ustalonego na podstawie odrębnych przepisów.
Do praktyk nie mają zastosowania przepisy prawa pracy, z wyjątkiem przepisów określonych w ust. 1 oraz przepisów rozdziału IIa działu pierwszego Kodeksu pracy, a także przepisów Kodeksu pracy dotyczących norm czasu pracy
Jak napisano w uzasadnieniu do projektu ustawy, umowa o praktykę absolwencką nie ma charakteru umowy o pracę, została bowiem skonstruowana jako szczególny typ umowy zawieranej pomiędzy absolwentem a podmiotem przyjmującym na praktykę. Poprzez wyraźne określenie, iż do praktyki absolwenckiej nie będą miały zastosowania przepisy prawa pracy (z niezbędnymi wyjątkami), strony uzyskają elastyczną i odformalizowaną możliwość ułożenia wzajemnych stosunków. Przyjęcie zasady nieobciążania praktyki absolwenckiej obowiązkami wynikającymi z przepisów dotyczących ubezpieczeń społecznych i zdrowotnych spowoduje dalsze uproszczenie stosowania tej instytucji, co powinno doprowadzić do szerokiego otwarcia na nią wielu przedsiębiorców.