Przedstawiciele Chin i Unii Europejskiej rozpoczęli w Pekinie negocjacje na temat dalszego rozwoju programów Compass i Galileo po tym, jak władze Państwa Środka ogłosiły, że budowany przez nich system nawigacyjny będzie używać tej samej częstotliwości, co jego europejski odpowiednik.
Jak podkreślają władze UE, to one jako pierwsze zarezerwowały sporną częstotliwość. Analitycy twierdzą, że cały konflikt wynika z faktu, iż w 2003 roku władze Wspólnoty nie dopuściły Chin do udziału w projekcie Galileo. Oceniają także, że sytuacja, w której oba systemy korzystałyby z tej samej częstotliwości znacząco ograniczałaby ich przydatność do celów militarnych. Jak zapewniają przedstawiciele obu stron sporu, sytuacja jest trudna i skomplikowana, ale na pewno zostanie rozwiązana. Mimo to, po dwóch rundach negocjacyjnych, jak dotąd nie osiągnięto żadnego porozumienia.