W artykule cytowany jest m.in. dr hab. inż. Waldemar Izdebski, który podkreśla, że nie ma technicznych przeszkód uwolnienia tych danych, tylko ustawowe. Dodaje też, że dochody powiatów z tytułu udostępniania danych z RCN są niewielkie, a potencjalne korzyści z ich uwolnienia – duże.
Pomysł popiera też Adam Czerniak, zastępca prezesa Krajowego Zasobu Nieruchomości. Natomiast wiceminister cyfryzacji Michał Gramatyka zdradza, że myśli się o uwolnieniu bazy danych EGiB. „Wpisuję sobie to wyzwanie na listę zadań – zajmę się nim, gdy tylko prezydent podpisze nowe obowiązki dla deweloperów” – deklaruje wiceminister.
Z pełną treścią artykułu Moniki Krześniak-Sajewicz można zapoznać się TUTAJ.