Jak tłumaczy rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar, problemy związane z geodezją nabrzmiały do tego stopnia, że oprócz rozpatrywania poszczególnych skarg przyszła pora, by zgromadzić ekspertów i przedyskutować zmiany w przepisach, które oszczędzą wielu obywatelom bolesnej konfrontacji z urzędniczą machiną. W tym celu Biuro RPO zorganizowało seminarium eksperckie z udziałem przedstawicieli Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju, Najwyższej Izby Kontroli, Głównego Urzędu Geodezji i Kartografii, a także samorządów oraz środowisk prawniczych.
• Aktualizacja EGiB jak u KafkiJoanna Lipnicka z Biura RPO twierdzi, że większość spraw geodezyjnych, które trafiają do rzecznika, dotyczy błędnych wpisów w ewidencji gruntów i budynków. I nie chodzi tu nawet o spory graniczne (choć i te oczywiście się pojawiają), ale o tak podstawowe kwestie jak powierzchnia nieruchomości. Doświadczenie Biura pokazuje, że wielu obywateli nie rozumie procedur prostowania błędów i aktualizacji EGiB. Często wychodzą z założenia, że wystarczy zwykłym pismem zasygnalizować staroście problem, a ten przeanalizuje sprawę i ewentualnie wprowadzi w EGiB stosowne zmiany. W praktyce często jednak urząd miesiącami nie odpowiada na takie pismo. Tymczasem według Joanny Lipnickiej starosta powinien albo wskazać obywatelowi właściwą procedurę, albo (co jest lepszym rozwiązaniem) potraktować jego pismo jako przyczynek do weryfikacji EGiB.
Przedstawicielka Biura RPO dodaje jednocześnie, że – abstrahując od nastawienia niektórych urzędników – procedury zmiany danych EGiB są dziś faktycznie niepotrzebnie zawiłe i często stawiają obywateli na przegranej pozycji. Być może – sugeruje Joanna Lipnicka – każda zmiana w tej ewidencji powinna być procedowana w formie decyzji administracyjnej, od której obywatel może się odwołać? Ta sugestia idzie jednak w przeciwnym kierunku niż postulaty branży geodezyjnej, która już od dłuższego czasu żąda odformalizowania procedur, np. wprowadzenia aktualizacji EGiB w drodze czynności materialno-technicznych na podstawie dokumentacji przyjętej do PZGiK.
W ocenie pracowników Biura RPO wątpliwości dotyczących procedur ewidencyjnych jest znacznie więcej. Często bowiem właściciel nieruchomości zleca geodecie wykonanie opracowania, na podstawie którego poprawiane są błędne dane EGiB. Ale czy w takim przypadku powinien on ponosić pełny koszt tego zlecenia? Przecież to obowiązkiem starosty jest dbanie o aktualność EGiB – podkreśla Joanna Lipnicka...
Pełna treść artykułu w lutowym wydaniu miesięcznika GEODETA