Okazją do poruszenia tego zagadnienia jest interpelacja poseł Krystyny Sibińskiej (PO), w której parlamentarzystka na wniosek Zrzeszenia Gmin Województwa Lubuskiego pyta Ministerstwo Inwestycji i Rozwoju o możliwość zabezpieczenia dodatkowych środków finansowych na weryfikację i sprawdzanie danych ewidencyjnych.
Portal przypomina, że za aktualność danych EGiB odpowiada starostwo, ale korzyści z aktualizacji tego rejestru w postaci wyższych wpływów podatków od nieruchomości odczuwa gmina. W wypowiedzi dla portalu burmistrz Gubina szacuje, że nieaktualne dane ewidencyjne powodują w przypadku jego miasta straty w wysokości kilkuset tysięcy złotych rocznie. Burmistrz Kowala przytacza dokładniejsze dane – w gminie tej jest 50 hektarów działek, które użytkami rolnymi nie są, ale w świetle prawa mają taki charakter. Gdyby je odrolnić i zastosować maksymalne stawki podatku, wpływy samorządu wzrosłyby o 240 tys. zł.
Bieżące aktualizowanie EGiB utrudnia przede wszystkim brak pieniędzy w starostwach. Czy jest szansa na zwiększenie rządowego finansowania tych zadań? Ministerstwo Finansów odsyła w tej sprawie do wojewodów i Ministerstwa Inwestycji i Rozwoju. Z kolei resort rozwoju informuje, że apel lubuskich gmin jest pierwszym sygnałem, jaki dotarł do niego w tej sprawie i obiecuje jego przeanalizowanie.