Zmianę map rozpoczęto w zeszłym tygodniu i jest ona stopniowo wdrażana w kolejnych krajach. Decyzja ta jest najprawdopodobniej związana z kwestiami finansowymi. Po przekroczeniu określonej przez Google liczby użytkowników korzystanie z Google Maps API staje się bowiem płatne. A na brak graczy Pokemon Go nie może narzekać. Mobilną aplikację umożliwiającą korzystanie z tej gry pobrano już ponad pół miliarda razy.
Reakcje użytkowników na zmianę map są mieszane. Jedni się cieszą, bo dostrzegają bardziej szczegółowe dane dla swojej okolicy. Nie brak jednak i tych, którzy mapy OSM uważają za gorsze. Oczywiście miłośnicy Pokemon Go mogą w takim przypadku samodzielnie poprawić te dane. Czy korzystają z tej możliwości? Nie wykluczone. Analiza statystyk projektu OpenStreetMap pokazuje, że w ostatnim tygodniu wyraźnie wzrosło zainteresowanie edycją tych map.
