Konkretne przykłady pozwalają na faktyczną ocenę sytuacji (bez teoretyzowania) oraz na przedstawienie niedogodności i strat wynikających z niedoskonałych przepisów, utartych zwyczajów, a nade wszystko z megabiurokratycznych procedur – pisze autor artykułu. – Postaram się także oszacować straty finansowe będące wynikiem obecnych postępowań, podkreślam jednak, że zagadnienie dotyczy także strat wszelkich innych kategorii. „Znęcanie się” miesiącami nad obywatelem jest często gorsze niż kwestie ekonomiczne. Ale jedne i drugie straty w państwie prawa powinny być wyeliminowane.
(...)
• Rozgraniczanie w trybie administracyjnymZgodnie z obietnicą przedstawiam przykładowy harmonogram rozgraniczenia w trybie administracyjnym przeprowadzonego w jednej z gmin. Zaznaczam, że nie jest to jakiś specjalnie wybrany przypadek procedury wyjątkowo przewlekłej.
1. Właściciel składa wniosek o dokonanie rozgraniczenia do urzędu miasta 24 kwietnia 2014 r., gdyż twierdzi, że sąsiad naruszył jego stan posiadania, budując parkan.
2. Urząd informuje właściciela o zasadach przeprowadzenia rozgraniczeń oraz ponoszenia kosztów i prosi o uzupełnienie wniosku o następujące elementy:
a) Wskazanie okoliczności uzasadniających złożony wniosek, np.:
• spór graniczny,
• zatarcie granic,
• rozbieżności pomiędzy stanem prawnym a stanem faktycznym granic.
b) Poinformowanie, czy przed sądem toczą się sprawy o:
• wydanie nieruchomości lub ustalenie do niej prawa własności,
• rozgraniczenie wymienionej we wniosku nieruchomości,
• ustalenie położenia znaków granicznych dla ww. nieruchomości.
Pismo wraz z pouczeniem liczy 5 stron i wysłano je standardowo za zwrotnym poświadczeniem odbioru. Sygnowane jest datą 8 maja 2014 r., co pozwala uznać, że urząd zadziałał bez zbędnej zwłoki, bo od daty wniosku minęło 15 dni.
3. Już 16 maja 2014 r. (po 8 dniach) właściciel wyjaśnił wszystkie ww. sprawy w piśmie skierowanym do urzędu.
4. 22 maja 2014 r. urząd 4-stronicowym pismem zawiadomił strony o złożonym wniosku, informując je o procedurze postepowania.
5. 9 czerwca 2014 r. pełnomocnik sąsiadów złożył wniosek do urzędu, stwierdzając, że granice ich zdaniem są prawidłowe i że nie ma potrzeby przeprowadzania rozgraniczenia. W związku z tym wnioskował o nieobciążanie kosztami swoich klientów.
(...)
• Szacunkowe koszty postępowania1. Czas poświęcony na postępowanie administracyjne. Od pkt 1 (wniosek) do pkt 16 (podpisanie umowy z geodetą) upłynęło 8 miesięcy. Natomiast od pkt 17 (zakończenie prac przez geodetę) do pkt 24 (umorzenie postępowania) upłynęło następne 7,5 miesiąca. Łącznie urząd zajmował się sprawą przez okres 15,5 miesiąca, a więc 310 dni roboczych.
2. Koszty jednego postępowania. Przyjmując, że jeden urzędnik poświęcał na ww. czynności 1 godzinę dziennie, mamy 310 godzin pracy...
Pełna treść artykułu w styczniowym wydaniu GEODETYW styczniowym wydaniu GEODETY ponadto m.in.:• Plusy i minusy 2015 – doroczne podsumowanie wydarzeń w branży• Wyniki ankiety „Jakich zmian w geodezji chcemy?”• Jak udowodnić prawa właścicielskie? – przypadki z praktyki omawia sędzia Magdalena Durzyńska• Zmiany w EGiB – nowe zapisy rozporządzenia
• Sprint po lepsze dane – drugie rozdanie unijnych funduszy na poprawę stanu PZGiK• Zdjęcie zamiast lasera, czyli Jean-Philippe Pons oraz Huw Roberts z Bentley Systems wyjaśniają, po co geodecie siatka oteksturowanych trójkątów• Absolwentka WGiK PW Katarzyna Budzińska o pomiarach realizowanych w Islandii• Unijny program Horyzont 2020 szansą dla firm geodezyjnych• Obraz kartograficzny Lwowa – o tomie I „Atlasu historycznego miast ukraińskich” pisze dr Henryk Bartoszewicz