Granica z Królestwem Rumunii była przedostatnią z sześciu rozmierzonych i wyznaczonych w terenie rubieży odrodzonego po I wojnie światowej państwa polskiego. Była zarazem jedną z trzech granic, których ustalenie najdłużej pozostawało problematyczne (jak z Łotwą i Litwą), a jej wytyczenie przysporzyło największych trudności technicznych (obok drugiej naszej granicy „karpackiej” – z Czechosłowacją).
Wraz z ustaleniami konferencji w Jałcie i Poczdamie granica polsko-rumuńska przeszła do historii, stając się na odcinku 48 km granicą państwową pomiędzy ZSRR i Rumunią, a na pozostałej długości (ok. 300 km) – granicą administracyjną między obwodami Ukraińskiej SRR. Od 1991 r. są to granice suwerennej Ukrainy. Podejmując w tak gorącym dla Ukrainy momencie temat dziejów i pozostałości dawnej rubieży Rzeczypospolitej, jesteśmy jak najdalsi od politycznego koniunkturalizmu. Problematyką tą pierwszy z autorów zajmuje się od kilku lat w ramach prac nad górskim przewodnikiem krajoznawczym. W tym czasie drugi autor, prowadzący wieloletnią kwerendę archiwalnych materiałów kartograficznych dla Huculszczyzny, natrafił w Centralnym Państwowym Archiwum Historycznym Ukrainy (CDIAU) we Lwowie na fragment technicznej dokumentacji demarkacyjnej. Odnalezione dokumenty należą do tzw. szczegółowego cyfrowego opisu granicy – bodaj najciekawszej części tej dokumentacji.
Prezentację tego unikatowego archiwalium poszerzamy o omówienie (w drugiej części artykułu za miesiąc) dawnych znaków granicznych, z których jedynie nieliczne ocalały do naszych czasów. Przy wzrastającym w ostatnich latach zainteresowaniu nimi zarówno w Polsce, na Ukrainie, jak i w Rumunii, z każdym rokiem ubywa ich w terenie, a są to obiekty o zabytkowej wartości.
• Kształtowanie się granicy między Polską a RumuniąPokucie wraz z zachodnim Podolem po rozpadzie Austro-Węgier znalazły się w Zachodnioukraińskiej Republice Ludowej. Do toczącej się od powstania ZRL, tj. listopada 1918 r., wojny polsko-ukraińskiej włączyły się wojska rumuńskie, wkraczając w maju 1919 r. na Pokucie z północnej Bukowiny. Zbrojna interwencja nastąpiła na prośbę strony polskiej, która w zamian zaoferowała Rumunom możliwość cesji terytorialnej na zajętym przez nich obszarze. Nie była to więc całkiem „bezkrwawa granica”.
W sierpniu 1919 r. pod dyktatem Rumunów ustanowiono linię demarkacyjną między strefami operacyjnymi wojsk polskich i rumuńskich, które miały okupować górne dorzecze Czeremoszu (na południe od linii Żabie Ilcia – Dołhopole). Trudności aprowizacyjne zmusiły je jednak do wycofania się za Biały Czeremosz i główny wododział karpacki...
Pełna treść artykułu we wrześniowym wydaniu GEODETY, ciąg dalszy za miesiąc