Dane topograficzne zgromadzone w krajowych bazach powinny służyć różnym celom gospodarczym i społecznym. Powinny być dokładne, wiarygodne, stale dostępne i utrzymywane w stanie aktualności. Dane pochodzące z bezpośrednich pomiarów terenowych przeważnie nie nadają się ani do bezpośredniego wyświetlenia na ekranie, ani do tradycyjnego wydruku. Wymagają redakcji kartograficznej w celu uzyskania przejrzystego, klarownego rysunku. Do zrealizowania tego procesu wykorzystuje się m.in. narzędzia generalizacji kartograficznej. W artykule omówiono trzy pakiety oprogramowania stosowane do generalizacji przez pięć europejskich agencji. Przedstawione rozwiązania wskazują, że te same aplikacje można wykorzystywać w różnych konfiguracjach, osiągając równie dobre ostateczne wyniki.
• Generalizacja manualna lub interaktywnaPrzy manualnej edycji bazę danych topograficznych rozcina się na arkusze według obowiązującego podziału sekcyjnego, symbolizując wszystkie warstwy zgodnie z wymaganiami i dokonując następnie szeregu operacji zgodnych ze sztuką kartograficzną, tak aby otrzymać czytelny obraz mapy. Proces ten jest niezwykle pracochłonny i w zależności od rodzaju terenu na pełne opracowanie 1 dm2 mapy potrzeba od 2 do 10 godzin. To znaczy, że jednemu arkuszowi polskiej mapy topograficznej w skali 1:10 000 należy poświęcić od 40 do 200 godzin. Czas opracowania arkusza można zwykle skrócić o 10 do 20%, jeżeli w stosowanym oprogramowaniu są procedury generalizacji, takie jak:
• agregacja elementów punktowych do powierzchni,
• agregacja lub eliminacja powierzchni,
• uproszczenie, wygładzanie linii lub powierzchni,
• uproszczenie kształtu budynków,
• zamiana podwójnych linii na pojedyncze,
• zamiana powierzchni na linię albo punkt.
Praca wspomagana wymienionymi procedurami nazywana jest obecnie generalizacją interaktywną. Operator pracujący w trybie interaktywnym powinien umieć dobrać właściwe parametry procedur generalizacji oraz przestrzegać odpowiedniej kolejności ich wywoływania, bo to również może mieć wpływ na jej ostateczne wyniki. Ze względu na pracochłonność generalizacji manualnej zaczęto w latach 80. tworzyć rozwiązania, których celem było zautomatyzowanie tego procesu i zmniejszenie jednostkowych kosztów opracowania map. Pierwsze algorytmy dotyczyły generalizacji jednej warstwy bez uwzględniania jej otoczenia. Rozwiązania realizujące procesy jednoczesnej generalizacji wielu warstw pojawiły się pod koniec lat 90. Nie spełniały one jednak oczekiwań...
Pełna treść artykułu w sierpniowym wydaniu GEODETY