Przedsiębiorstwo pięć lat temu założyło kilkoro absolwentów Stanforda. W listopadzie 2013 roku firma wystrzeliła swojego pierwszego satelitę SkySat-1. Umożliwia on nie tylko wykonywanie zobrazowań Ziemi w submetrowej rozdzielczości, ale także kręcenie filmów z szybkością do 30 klatek na sekundę i trwających do 1,5 minuty. Najważniejszą zaletą satelity jest jednak niska cena szacowana na 2-5 mln dol., podczas gdy konkurencyjne rozwiązania kosztują nawet sto razy więcej.
W lutym br. firma SkyBox podpisała kontrakt na dostawę 13 podobnych satelitów obserwacyjnych. Do 2016 roku ma je zbudować spółka SSL (Space Systems/Loral). Będą one miały wymiary 60 x 60 x 95 cm oraz wagę 120 kg. Konstelacja ma umożliwić obrazowanie dowolnego zakątka Ziemi nawet 3 razy dziennie.
Google na razie nie zdradza, jak chce wykorzystywać zdjęcia i filmy z tych aparatów. Z pewnością będą one trafiać do zasobów Google Maps i Earth, ale – jak przewidują światowe media – korporacja ma w związku z tym przejęciem znacznie ambitniejsze plany obejmujące stworzenie nowych, innowacyjnych usług.