Konsorcjum firm Wasko i GISPartner przekonywało, że pracownik, który odwoził ofertę, był w biurze przepustek 15 minut przed godz. 12 (do tej godz. należało złożyć ofertę). Była jednak kolejka i stracił kilka minut. Później okazało się, że urzędniczki wyznaczonej do kontaktów z wykonawcami nie było w pokoju. Pracownik biura przepustek skontaktował się z inną osobą, ale zanim zeszła i odebrała kopertę z ofertą, upłynęły kolejne minuty. Dlatego na pieczątce potwierdzającej odbiór wpisano godz. 12.02. GUGiK uznał, że w tej sytuacji nie może jej otwierać, i zwrócił ją konsorcjum. Ono zaś odwołało się do Krajowej Izby Odwoławczej.
Wykonawca zwrócił uwagę, że w SIWZ nie wskazano pokoju, w którym ma być złożona oferta. Mowa była w niej tylko o tym, że ma to nastąpić w siedzibie zamawiającego. Skład orzekający KIO stwierdził, że skoro zamawiający nie wskazał konkretnego pokoju, to ofertę można było złożyć w każdym miejscu siedziby zamawiającego. Jednak nie może być za nią uznane biuro przepustek, gdyż w gmachu przy ul. Wspólnej 2 służy ono wielu instytucjom, nie tylko GUGiK.